niedziela, 26 marca 2017

coś o prawdzie...

Prawda jest świadoma
Samej Siebie,
nawet gdy
nie przegląda się
w formach.

Prawda widzi
Samą Siebie
przeglądając się
w formach,
które są jej cząstkami.

Cząstki zaś wciąż
przeglądając się
w sobie
wzajemnie
nie widzą Prawdy,

ulegają iluzji oddzielenia,
ale zawsze mogą
nagle stać się
świadome

Jej w Sobie





piątek, 24 marca 2017

z czułością i ufnością



Z czułością i ufnością kłaniam się tej chwili,
oddając się po prostu obserwowaniu 
tego, co się dzieje, tego, co JEST. 

I otrzymuję nagle dar bycia wolną 
również od strachu, bo gdy zagłębiam się w tę chwilę całkowicie, 
nie ma potrzeby, by obawiać się czegokolwiek. 

Strach pochodzi z przeszłości i przyszłości - z wyobrażeń, 
które nie wskazują na ten moment, 
a odciągają nas od istnienia w nim. 

W tu i teraz mogę pokłonić się 
TEMU, CO JEST i na zawsze 
rozpuścić w tej wielkiej pustce. 

Oto prawda istnienia w danej chwili. 

Prawdy nie można zobaczyć podobnie 
jak nie można zobaczyć swojej twarzy, 
gdy nie ma żadnego lustra. 

Prawda jest świadoma samej Siebie 
bez żadnego lustra. A jednocześnie...
Prawda może zaangażować się w grę iluzji.

Nawet przebudzenie i oświecenie jest częścią iluzji.
A iluzja jest częścią Prawdy.
Pustka jest pustką i forma jest formą.




środa, 22 marca 2017

O DAKINI jeszcze...

Na poziomie absolutnym umysł nie ma płci; jedynie „żeński" wgląd i „męskie" zręczne środki przeplatają się ze sobą w naszym doświadczeniu.   :-}

"Zręczne środki" w buddyzmie to inaczej... odpuszczanie. :-D czyli: wgląd - odpuszczenie, wgląd - odpuszczenie naprzemiennie albo... 
jednoczesny wgląd z odpuszczeniem. :-}  ❤️

 „żeński" wgląd i „męskie" zręczne środki są współzależne i uzupełniają się.



"Dakini to przede wszystkim żeńska zasada oświecenia. Dokładnie tak samo, jak męskimi aspektami są radość i aktywność, żeńskie to przestrzeń, intuicja i mądrość.

Dakini jest najpotężniejszą, urzeczywistnioną esencją każdej istoty: jest wewnętrznym oświeceniem, podarunkiem Buddy. Spotkanie z dakinią to wejście do duchowego skarbca buddyzmu, to doświadczenie ostatecznej natury umysłu w jego dynamicznej ekspresji w postaci podniebnej tancerki pozostającej w nieustannym ruchu. Reprezentuje ona urzeczywistnienie prawdziwej natury umysłu oraz środki, dzięki którym to urzeczywistnienie staje się możliwe.

Na najgłębszym poziomie dakini jest poza formą, poza płcią i poza wszelkim wyrażeniem, ale daje „ona” początek formom i niezliczonym sposobom wyrażania, które często przybierają postać kobiety, by oddać „jej” esencję. To poprzez ten typ komunikacji dakini daje nam klucze do zrozumienia związku pomiędzy pustością i formą, mądrością i zręcznymi środkami, kobiecością i męskością. W ten sposób przekazuje wyzwalającą wiadomość mieszkańcom Zachodu wyczerpanym wojną płci i zwiedzionym dualistycznym charakterem cyklicznej egzystencji.

W swoim aspekcie mądrości dakini widzi wyraźnie szczególne uwarunkowania praktykującego i wie, czego mu potrzeba. W swoim aspekcie aktywności dakini przybiera formę, która odzwierciedla bezpośrednio obecną sytuację i pomaga znaleźć najbardziej osobiste odpowiedzi, a jej pośrednictwo przepełnia współczucie, nawet kiedy wydaje się bezlitosna." - Judith Simmer-Brown Gorący oddech dakini,